O Cooking VANIE i o nas:
COOKING VAN – to prawdopodobnie pierwsza na świecie ekipa, która prowadzi relacje z podróży kulinarnych, przemieszczając się i mieszkając w busie – kamperze. Wyjątkowe miejsca, ciekawi ludzie, regionalne kuchnie i wzajemne gotowanie. To właśnie Cooking VAN.
Nasze auto jest specjalnie przygotowane i wyposażone w taki sposób, by można było gotować w każdym miejscu i w każdych warunkach. Będziemy też pisać, filmować i fotografować, byś mógł dowiedzieć się więcej o nas i obejrzeć wszystko przez internet. Poznasz dzięki temu przepisy na miejscowe smakołyki, których niejednokrotnie nie można znaleźć w książkach kucharskich czy internecie, kupić w sklepie czy zamówić w restauracji.
Zaprosimy do wspólnego gotowania przed kamerami osoby z całego świata, od miejscowych gospodarzy, po najbardziej znanych kucharzy. Pokażemy, jak się gotuje zarówno w wiejskiej zagrodzie, jak i w ekskluzywnym hotelu.
Będziemy tworzyć kuchnię wraz z naszymi czytelnikami i widzami. Wykorzystamy nadesłane przez Was przepisy, a także będziemy odwiedzać Was w czasie podróży, jeśli oczywiście nas zaprosicie ;).
ZOBACZ WSZYSTKIE WPISY | Polub, subskrybuj, obserwuj nas na: |
Cooking VAN – Główny cel:
Naszym celem na kolejne lata jest odwiedzić większość krajów tego wspaniałego świata, pokazując dokładnie ich piękno, kulturę, zwyczaje i przede wszystkim kuchnię. Chcemy pokazać je całemu światu wykorzystując nowoczesne media i internet. Naszym marzeniem jest stworzyć jeden z najciekawszych kanałów podróżniczo-kulinarnych na świecie, oglądanym przez miliony osób, dla których będziemy inspiracją do podróżowania i gotowania lub sposobem na zobaczenie miejsc, do których osobiście nie mogą dotrzeć.
O mnie:
Jak to się zaczęło?
Kurcze, nie pamiętam… Wiem, że gdzieś od zawsze łaziło mi po głowie, że chcę podróżować, że fajnie byłoby zjechać świat dookoła. Ale nie tak, że po równiku lub gdzieś koło niego okrążyć świat i tyle. Dla mnie “dookoła świata” ma zupełnie inne znaczenie. Bardziej jest to powiedzenie w kontekście “wzdłuż i wszerz”, czyli po prostu odwiedzić każdy kraj, każdy kontynent przynajmniej. Czy mi się to uda? Nie mam pojęcia, ale podjąłem decyzję, że jak nie teraz to kiedy?
Jestem Adam i mam już (dopiero) 40 lat. Statystycznie to połowę życia przeżyłem już jakiś czas temu, ale praktycznie patrząc, to liczę to nieco inaczej. Życie zaczyna się mniej więcej od 20-ego roku życia. Czemu? Bo wtedy zaczynasz żyć w pełni świadomie, pamiętasz co robisz, jesteś decyzyjny, stajesz się odpowiedzialny, może nawet samowystarczalny (ja przynajmniej już dawno byłem w tym wieku). A drugą granicę obstawiam na 70 lat. To wiek, że jeszcze Ci się chce i jeśli zdrowie pozwoli, to jeszcze działasz i jest duża szansa, że dożyjesz (choć mam nadzieję na więcej).
Połowa zatem wychodzi w okolicy 45 roku życia. Zatem mam niecałe 5 lat i zamierzam je bardzo dobrze wykorzystać. Pierwsze 20 lat świadomego życia podróżowałem bardzo niewiele (dosłownie 3 wypady zagraniczne i kilka po Polsce), za to zadbałem o swój rozwój osobisty i zdobyłem doświadczenie w biznesie, od stacjonarnego po internetowy. Czas najwyższy to rozszerzyć. Teraz czas na podróże, a doświadczenie biznesowe wykorzystam, by na te podróże znalazły się środki.
Czy żałuję pierwszych 20 lat i niewykorzystania ich do podróżowania? Nie. Robiłem też ciekawe rzeczy, które teraz z kolei przydadzą się w podróżowaniu. Bardzo się cieszę, że duży, ogromny nacisk kładłem na rozwój osobisty – zawód trenera i coacha przydał się również, ale przede wszystkim zyskałem kilka umiejętności, które są bezcenne: opanowanie, cierpliwość, nie stresowanie się, nie denerwowanie, umiejętność szukania rozwiązań zamiast problemów, pozytywne podejście. Jeśli mógłbym dać Ci jakąś radę właśnie w tym miejscu, brzmiałaby ona tak: Dbaj o swój rozwój osobisty, o swój sposób myślenia i o to, co wyprawia z Tobą Twoja podświadomość (kilka książek wartych przeczytania polecam TUTAJ a podróżnicze TUTAJ).
Może żałuję tylko, że nie przykładałem większej wagi do nauki języków i teraz trzeba będzie to nadrobić. Ale zawsze chętnie się uczyłem tego, co mnie interesowało i tego, co przydatne, więc języki wchodzą jak najbardziej w ten zestaw.
Skąd pomysł na Cooking VANA?
Dobre pytanie… (i sam je sobie zadałem 😉 ) Właściwie złożyło się na to wiele aspektów, ale po kolei…
Wiadomo, że pasja… Od tego zaczyna się wszystko, co chcesz robić w życiu i co wciąż będziesz kochać. Pieniądze to produkt uboczny, przyjemny, ale uboczny. Najważniejsze jest, by dawać ludziom wartość, to podstawa.
W tym projekcie łączy się wiele moich pasji, a to sprawia, że radości i satysfakcji mam co nie miara. Oczywiście dwie podstawowe to pasja do podróżowania i do gotowania. Ale to nie koniec. Fotografia, film, pisanie, marketing – wszystkie te moje zainteresowania będą tutaj równie ważne i równie często wykorzystywane. To mnie cieszy.
To co z tym pomysłem?
Jest i było wiele profesjonalnych filmów i programów podróżniczych, więc Ameryki bym nie odkrył robiąc kolejny. Jednak każdy różni się od innego (są tysiące zdjęć Wieży Eiffla, ale każde jest inne). Mój sposób pokazywania świata pewnie też będzie inny. Gość po 40-stce, który prawie nigdy nie podróżował, nagle rzuca wszystko i jedzie w świat. Mamy precedens 😉
Jest, i było, i jeszcze będzie wiele programów, blogów i kanałów kulinarnych. Ale i tu każdy jest inny. Można też znaleźć wiele filmów i zdjęć, które pokazują jedzenie w różnych zakątkach świata. I dobrze, że możemy je poznać, ale czy możemy je przyrządzić sami? W większości wypadków nie, bo nie zawsze jest pokazane, jak to się robi. Tutaj plus dla mnie. Chcę pokazać jak przygotować jedzenie z różnych części świata.
Nowoczesne media pozwoliły tysiącom podróżników-blogerów-fotografów-filmowców pokazywać uroki tego świata i dzielić się z osobami, które podróżują mniej lub wcale. Czy będę tutaj jakąś nowością? Ależ skąd. Wielu kucharzy jeździ po świecie i gotuje. Wiele camperów możemy obejrzeć na trasach całego świata. Ale czy ktoś jeździ camperem z fajną ekipą, mieszka w nim, pokazuje odległe kraje i jednocześnie gotuje miejscowe potrawy? I to właśnie mój wyróżnik.
COOKING VAN to projekt podróżniczo-kulinarny, który dla części ludzi będzie inspiracją do podróży, dla części do gotowania. Są też takie osoby, które z różnych przyczyn nie mogą lub nie chcą wybrać się w podróż, jednak chciałyby zobaczyć jakoś ten świat. Chciałbym im go pokazać, przedstawić, opowiedzieć o nim. Niektórzy potrzebują inspiracji, inni wzorca, pomysłu, jeszcze inni gotowych wskazówek, by rozpocząć własną przygodę. Chętnie pomogę im w realizacji tych marzeń.
Czasem potrzeba też motywacji, a że w tym temacie mam kilkuletnie doświadczenie szkoleniowe, to z pewnością też znajdzie się niejeden bodziec motywacyjny, który mogę przekazać dalej, np. Tobie.
Pierwsze wyprawy
Ekipa Cooking VANA wciąż jest jeszcze w fazie organizacji. Są to nie tylko osoby, które się dobrze znają, ale również zupełnie nowi uczestnicy. Dlatego pierwsze wyjazdy są krótsze, np. po Polsce. Pozwoli to idealnie nam się dograć ze sobą, sprawdzić campera, sprzęt i ludzi przed pierwszą poważniejszą i dłuższą wyprawą. Dzięki temu każdy będzie też mógł dowiedzieć się o nas więcej.
Mamy już zaliczoną wyprawę na Podlasie i na Mazury
Na 2018 jest plan na takie wyprawy:
- Włochy
- Rumunia
- Skandynawia
- Islandia
- Polska
Sporą część czasu zajmie nam też praca nad pozyskaniem środków na właściwego Cooking VANA, którego sami będziemy budować i mamy nadzieję, że w 2018 będzie gotowy i ruszy w dal 😉 Jeśli podoba Ci się pomysł o chcesz go wesprzeć – jesteśmy otwarci na każdą pomoc i współpracę. Napisz do nas na info@CookingVan.com
Czemu Blog?
Blog lub strona www – to Twoja wizytówka na cały świat. Są oczywiście dookoła wszystkie media internetowe, na których możesz się pojawiać, ale to satelity, a każdy satelita musi mieć swoją planetę.
Strona www jest statyczna i ma zazwyczaj charakter informacyjny.
Blog to również strona, ale w wersji żywej, zmieniającej się, transformującej, gdzie czasem nawet codziennie znajdziesz nową treść. Może być rodzajem pamiętnika, dziennika, felietonu czy serialu. Ma swoich wiernych fanów i stałych odbiorców, którzy nieraz wprost czekają na kolejne odcinki (czyli wpisy). Blog zazwyczaj jest znacznie bardziej rozbudowany niż strona.
Do idei podróży blog nadaje się idealnie. Będzie jak dziennik podróży, w którym będziemy dzielić się z Tobą felietonami, opowieściami, zdjęciami, filmami, przepisami, poradami, inspiracjami i wieloma, wieloma innymi.
Na blogu można również zarabiać, co może pomóc w finansowaniu, np. podróży w naszym wypadku. Jeśli nie wiesz, jak możesz zarabiać na blogu, jak go założyć, z jakich narzędzi skorzystać, co daje blog – odsyłam Cię do artykułu: http://trenermotywacyjny.pl/praca-w-domu/
Dziękuję, że przeczytałeś a może przeczytałaś tę historię. Mam nadzieję, że zostaniesz z nami i będziesz śledzić, jak rozwinie się dalej ten projekt. Aby być na bieżąco, koniecznie polub, obserwuj czy subskrybuj nasze media. Zdarza się, że publikujemy tam częściej niż na blogu.
ZOBACZ WSZYSTKIE WPISY | Polub, subskrybuj, obserwuj nas na: |
Pozdrawiam Cię serdecznie
Adam Jakubiak
Chef of Cooking Van